Piotr Schmidt International Sextet “Hearsay”
“Hearsay” – to tytuł szesnastego albumu trębacza jazzowego Piotra Schmidta. Po płycie “Komeda Unknown 1967”, która po raz kolejny pokazała Schmidta jako świetnego aranżera, nadeszła pora na ponowne zaproszenie słuchaczy do świata jego autorskiej muzyki. Tym razem to emocjonalna podróż pełna tajemnic
i niedopowiedzeń…
Na nową płytę Schmidta składają się opowieści, które krążą wokół artystów, ich życia i dokonań, ale nie tylko. Tytuł Hearsay odnosi się do zasłyszanych informacji bez potwierdzenia, które często prowadzą do nieporozumień i zafałszowanego postrzegania rzeczywistości. Nowy album trębacza staje się dla niego przestrzenią do starcia się z tymi pogłoskami za pośrednictwem swojej muzyki, by finalnie spróbować dostrzec nagą prawdę, wolną od subiektywizmu.
Każda kompozycja na albumie nawiązuje do innej „hearsay” – nie dziwi więc, że trębacz każdą z nich podaje słuchaczowi w inny sposób. Wykorzystuje w tym celu różne style jazzowe od przestrzennych melancholii po energetyczne, skondensowane improwizacje.
I tak mamy do czynienia z surowością kontrabasowego intra Harisha Raghavana do utworu otwierającego płytę – “Unwanted Truth” – które jest muzycznym tłumaczeniem mechanizmu wyparcia. “Slow motion” – jedyna nieautorska kompozycja na płycie, za którą odpowiada przyjaciel Schmidta jeszcze z okresu szkoły muzycznej w Gliwicach – Bartosz Pieszka – to utwór uświadamiający nam jak często żyjemy w zwolnionym tempie, ale też w uśpieniu i marazmie. W swoim świecie. Na dobre i na złe, bo też ignorancja bywa czasem błogosławieństwem.
“This Is Not Real” to następne po “Unwanted Truth” niedowierzanie rzeczywistości. Nieprzyjmowanie do świadomości tego, co oczywiste, a wręcz wypieranie – często towarzyszące nam po śmierci kogoś bardzo bliskiego. “Good Old Roy” wyłamuje się z głównej narracji znaczeniowej albumu. Odnosi się bowiem do wielkiej inspiracji Schmidta, jaką był Roy Hargrove. Inspiracji, która przyczyniła się poniekąd do stworzenia zespołu Schmidt Electric w 2011 roku. Lider poprzez tę kompozycję wyraża swój coraz mniej dwutorowy szlak, zacierając granicę pomiędzy jazzem elektryczno-groove’owym a tym akustyczno-przestrzennym. Powstaje nowa jakość, której płyta ta jest swego rodzaju manifestacją.
Pełne kontrastujących odczuć – nadziei i zwątpienia, zawziętości i zrezygnowania – “Never Give Up
Sometimes Let Go” – zdaje się być ważniejszym przesłaniem tego krążka. Motyw przewodni oraz tytuł albumu wiążą się z ideą, że nie ma obiektywnej prawdy, a istnieje tylko subiektywne postrzeganie rzeczywistości. Koncepcja ta jest jednym z fundamentalnych stanowisk filozoficznych i epistemologicznych. Sugeruje, że nasze postrzeganie i interpretacja świata są zależne od naszych indywidualnych doświadczeń, przekonań, wartości, emocji i kontekstu społecznego.
Nawet jeśli wszyscy patrzymy na ten sam obiekt lub zdarzenie, każda osoba może dostrzegać różne aspekty, skupiać się na innych szczegółach i wyciągać indywidualne wnioski. Nasza percepcja jest ukształtowana przez nasze pojęcia, przekonania i emocje, które wpływają na sposób, w jaki odbieramy i interpretujemy świat.
Ponadto perspektywa kulturowa i społeczna odgrywa istotną rolę w naszej percepcji świata. Nasze wartości, normy społeczne, tradycje i kontekst kulturowy wpływają na to, jak interpretujemy i rozumiemy różne sensy życia. To, co może być prawdziwe w jednej kulturze lub społeczności, może być całkowicie odmienne od tego, co uznaje się za prawdę w drugiej.
Jednakże, warto zauważyć, że nieuznawanie obiektywnej prawdy nie oznacza, że nie ma prawd uniwersalnych lub pewnych obiektywnych kryteriów oceny. Istnieją takie cechy rzeczywistości, które można zweryfikować i potwierdzić za pomocą naukowych metod badawczych, matematyki czy logiki. Chociaż nawet w tych dziedzinach, nasze subiektywne postrzeganie i interpretacje mogą wpływać na sposób, w jaki odbieramy i rozumiemy te obiektywne fakty.
“Hearsay” to album, który zachęca słuchaczy do zanurzenia się w tajemniczym świecie jazzowych opowieści, pełnych niezwykłych historii, ale też towarzyszącej im niepewności. Piotr Schmidt wierzy, że jego muzyka przede wszystkim pobudzi wyobraźnię słuchaczy i stanie się nowym pryzmatem w przyjmowaniu prawdy.
Piotr Schmidt International Sextet
Piotr Schmidt – trąbka (1 – 6), kompozycje (1, 2, 4, 5, 6)
Kęstutis Vaiginis – saksofon tenorowy, saksofon sopranowy (1 – 6)
David Dorużka – gitara elektryczna (1 – 6)
Paweł Tomaszewski – fortepian (1 – 6)
Michał Barański – kontrabas (3, 4, 6)
Sebastian Kuchczyński – perkusja (3, 4, 6)
oraz
Harish Raghavan – kontrabas (1, 2, 5)
Jonathan Barber – perkusja (1, 2, 5)
Bartosz Pieszka – kompozycja (3)